środa, 18 lutego 2015

rozdział 2

*Louis Prov*
~kilka godzin później na imprezie~
Wszyscy dobrze się bawili, Luke był bardzo szczęśliwy z prezentów i wszystkim bardzo dziękował za to że przyszli i że nie musieliśmy kupować prezentów dla niego. Teraz oczywiście zgubiłem go z oczu i gadałem z pijanym Niall'em i Cher. Szczerze Cher to typowa 'bad girl' pali, kocha imprezować, ćpa i pieprzy się z każdym a Niall jest w niej zakochany i wybaczy jej zdradę, trochę to chore ale czego nie zrobi się dla miłości... no właśnie czego nie zrobi się miłości, moją miłością był Luke i szczerze dla niego poświęciłbym swoje własne życie dla niego na prawdę go kocham, to on skradł moje serce i tak ma to zostać. 

-Louis pójdziesz po piwo dla mnie i Cher? -spytał Niall wyrywając mnie z moich myśli i obściskując się z Cher. Dziękowałem Bogu że jestem gejem 

-Jasne - mruknąłem pod nosem i udałem się do kuchni.  Kiedy tam byłem to otworzyłem lodówkę i wyjąłem dwa zimne piwa dla Niall'a i jego dziewczyny . Zaniosłem im to piwo i skierowałem się w stronę ogrodu i usiadłem na bujanej huśtawce myśląc o wszystkim czyli o tajemniczym gościu z moich snów, czyli czego on od de mnie chciał, nawet bym tak go nie rozpoznał w realnym życiu z czego bardzo się cieszyłem nie chciałbym być zabity przez niego a co gorsza zgwałconym. Chodź zapamiętałem jeden szczegół z moich snów morderca był bardzo przystojny, nawet za bardzo. 
Chodź mam Luke'ya który gdzieś mi zniknął z oczu nawet nie wiem gdzie jest i co robi,  modliłem się w duchu aby mnie nie zdradził. To nie tak że Luke'owi nie ufam, pewnie że mu ufam, nawet bardzo tylko że kiedy jest pijany to wszytko może się zdarzyć nawet i to najgorsze.  

-Mogę się dołączyć?  -spojrzałem na nieznajomego który miał burzę loków na głowie i mówił zachrypniętym głosem przez co po moim ciele przeszedł dreszcz.

-Jasne - uśmiechnąłem się do niego a kiedy usiadł dobił się o mój nos jego zapach, pachniał alkoholem i papierosami zmieszane z perfumami PlayBoy'a. Spojrzałem na niego i przyjrzałem mu się z bliska. Na sobie miał czarne Vansy,skórzaną kurtkę, biały podkoszulek i cholernie czarne ciasne rurki. Miał kolczyk w wardze, w brwiach i w nosie. Na szyi miał tatuaże. Podobnie jak Cher. 

-Przyglądasz mi się podobam ci się prawda? -spytał odwracając głowę w moim kierunku 

-Co? Nie, nie podobasz mi się! Po za tym mam chłopaka Luke'ya. Nawet nie jesteś w moim typie - mówiłem spokojnie i spojrzałem na jego oczy. Teraz mogłem dostrzec kolor jego oczu. Były zielone. 

-Luke Hemmings? To twój chłopak serio? Na twoim miejscu zostawił bym go. -uśmiechnął się lekko pokazując dołeczki- i nie kłam wiem że ci się podobam. 

-Zadam ci jedno pytanie.  Kim ty kurwa jesteś?  

-Harry. Harry Styles- uśmiechnął się

-Jesteś pojebany -mruknąłem po czym udałem się do środka. Szczerze nie miałem ochoty na rozmowę z Harry'm a zwłaszcza że kiedyś go widziałem i nie pamiętam gdzie. Usiadłem na kanapie i Niall zjawił się obok mnie

-Staty co ci jest?

- Nic -mruknąłem- nie jakiś Harry Styles zaczepił mnie w ogrodzie i mnie wkurzył - spojrzałem na niego-


*Niall's prov*
-Czekaj co! -spojrzałem na Louis'a jak na idiotę- CZY TY CHCESZ MI POWIEDZIEĆ ŻE GADAŁEŚ Z HARRY'M STYLES'EM? - nie musiałem czekać na odpowiedź bo Louis kiwnął tylko głową.

- W co w tym złego? -szepnął-

- Louis ty nie masz pojęcia w co się pakowałeś teraz. Chodź na zewnątrz opowiem ci o nim wszytko -wyszliśmy na zewnątrz i usiadłem na murze. Zapaliłem papierosa (tak pale ale naprawdę rzadko) po czym spojrzałem na Louis'a.

- To mów co masz do mówienia Niall

- Wpakowałeś się teraz w gówno Louis -westchnąłem-  Harry nie jest taki jaki ty myślisz.

-Niall! Cholera mów jaśniej -warknął na mnie-

-Louis! Już! - mruknąłem-  Harry był w więzieniu i w psychiatryku,On zabija osoby Louis. Najpierw wypatruje ofiary, rozkochuje je w sobie,robi z nimi niesamowite rzeczy a na końcu zabija.

-Skąd to wszystko możesz wiedzieć?

-Ponieważ Cher jest w znajomości z Nick'iem a Nick to najlepszy przyjaciel Harry'ego i Nick wygadał co nie co Cher a Ona mi. Wiem że nie lubisz Cher, uwierz mi Cher nie jest taka zła. Ma mnóstwo tatuaży ale dla niej każdy coś znaczy i farbuje włosy ponieważ chce się odróżniać od otoczenia. Warto zawsze poznać człowieka zanim się go oceni.

- Właśnie poznać człowieka za nim go ocenisz, może się Harry się zmienił,szczerze teraz chce go poznać bliżej

-A co z Luke'iem? Tworzycie idealny związek

-Szczerze Niall, pomiędzy mną a Luke'iem nie ma już miłości od dawna więc -westchnął- pewnie znów pieprzy jakiegoś kolesia - mruknął-

-Czemu nic mi nie powiedziałeś?

-Nie chciałem cię martwić -zaśmiał się- idę się przejść miłej imprezy Niall -oddalił się-

Szczerze gdybym był Louis'em też bym teraz chciałby być sam i zapomnieć o niektórych sprawach,sam sobie jestem winny że nie powiedział mi prawdy,za mało czasu spędzaliśmy razem bo byłem zajęty z Cher.

----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------

WITAM!! TAK WZNOWIŁAM BLOGA I MAM NADZIEJĘ ŻE WAM SIĘ PODOBA ROZDZIAŁ.
W NASTĘPNYM ROZDZIALE BĘDZIĘ WIĘCEJ AKCJI ^^
MÓJ TT:
@NeilHorny
@Paradiseeland
JAK CHCESZ BYĆ INFORMOWANY/A NAPISZ W KOM . ^^ 

środa, 20 sierpnia 2014

Rozdział 1

~LOUIS' PROV~

''Byłem w lesie, było idealnie zachód słońca i tylko ja,przyroda i aparat fotograficzny. Nigdy się nie bałem chodzić w wieczorami i nocami po lesie. Wiem że to niebezpieczne te dzikie zwierzęta albo jakiś porywacz czy gwałciciel czy śmiertelny zabójcza może na mnie trafić albo ja na niego. Szczerze może to chore ale ja to kocham i zawsze kochałem, jak się jest fotografem to wszystko można kochać a przynajmniej ja mam. Szedłem lesistą drogą której końca nie ma i nie widać - tak mi się zdaje - następnie po drodze robię ujęcia lisów, niedźwiedzi, dzików i innych różnych zwierząt które można znaleźć w lesie Kiedy tak szedłem nie wiadomo ile w pewnym momencie zerwał się silny wiatr co nie wróżyło mi nic dobrego,jestem chwilę na zimnym to jestem przeziębiony i muszę leżeć tydzień w łóżku z różnymi lekarstwami, ale wracając do tego co zdarzyło się potem. Nie zwracałem uwagi na że jest wiatr i jest zimno tylko szedłem przed siebie i zamyślony nagle pojawiła się przed de mną postać był to ON i stanąłem w miejscu. Chciałem się ruszyć ale nie mogłem co bardzo mi się nie podobało, ON bliżej się do mnie zbliżał a ja chciałem uciec ale nie mogłem. Kiedy byliśmy blisko siebie zauważyłem że ma zielone oczy i kiedy się uśmiechnął miał dołeczki w policzkach -tak mam słabość do dołeczków,nie dziwcie mi się one są słodkie i urocze,każdy kto ma dołeczki jest słodki taka jest moja opinia- na włosach miał loki i wyglądał słodko,na za słodko tylko jedno mi nie pasowało dlaczego ON KURWA MA BROŃ W RĘCE!!!

-Spokojnie Louis nic nie zrobię - miał chrypę w głosie I CHOLERA JASNA SKĄD ON ZNA MOJE IMIĘ? ZACZYNAM SIĘ GO BAĆ? CHYBA TAK,SAM NIE WIEM 

-Jak wiesz jak się nazywam? -wypowiedziałam to ze strachem w głosie 

-Wiem o tobie dużo Tomlinson aż za dużo - palcem przejechał po broni i uśmiechając się szeroko 

-Mów skąd to wiesz! - krzyknąłem zdenerwowany , tak nigdy nie krzyczę i chwila czuję się jak w jakiś porąbanym horrorze. Ej a może ja gram w nim rolę ? 

-Spokojnie kotek zabawimy się trochę - zaśmiał się złowieszczo, okay zmieniam o nim zdanie to jakiś psychopata jest! - a wiem to wszystko ...'' 

No idealnie właśnie zadzwonił mój budzik do szkoły,przetarłem zaspane oczy i wstałem z łóżka. Tak od jakiegoś czasu mam ten sam sen. Nie wiem kim jest gościu z moich snów i nie chcę wiedzieć, ale ciągle mnie zastanawia jedno co on tam kurwa w moich snach codziennie, to zaczyna być chore a może ja jestem chory? Może muszę się udać do psychologa? Dobra Louis w tym momencie gadasz głupoty. Jak zawsze zresztą.

-Lottie idź sprawdź czy Louis się obudził? Luke będzie po niego za jakieś półgodziny - krzyczy moja mama
a ja w tym czasie zdążyłem się ubrać i ogarnąć nawet sam nie wiem jak ja to zrobiłem, tak jak się myśli to człowiek sam nie wiem kiedy i co zrobił w jakim czasie

-Mama się pyta... nie no brat ty to przystojny jesteś




-Tak Lott wiem to że jestem jestem przystojny - zaśmiałem się- i temu Luke wygrał życie

-Będzie dziś urodzinowy seks? -zachichotała-

-Lottie to prywatna sprawa - zarumieniłem się- serio Lottie to nie twoja sprawa czy dziś wieczorem będzie urodziny seks czy nie - westchnąłem-

-Rumienisz się!-pisnęła- Tak,tak mów co chcesz ale urodzinowy seks dla Luke'a będzie a teraz chodź na śniadanie

-Nie jestem głodny i do zobaczenia później siostra -wziąłem swoją torbę i zbiegłem na dół, musnąłem mojej mamy policzek i wyszedłem z domu-

Kiedy byłem w drodze do szkoły dostałem SMS'a, nie chciałem czekać na Luke'a, przecież to moje życie i mogę robić co chcę. Dobra wracając do SMS'a wyjąłem telefon i przeczytałem go

NIEZNAJOMY NUMER
'ubierz się dziś seksownie Louis na imprezę urodzinową Luke'a. Hahaha znając ciebie tak przyjdziesz :) x' 

Ok to jest dziwne!

LOUIS: 
 'Kim ty do cholery jesteś?!!'

NIEZNAJOMY NUMER: 
'Twoim przyjacielem kotek xx' 
LOUIS:
'Ok Ash to przestaje być zabawne!' 
NIEZNAJOMY: 
'Kochanie, ja nie jestem Ashton,do zobaczenia na imprezie' 

Ok to chore! Nawet bardziej niż chore. Uspokój się Louis to tylko głupi żart z twoich znajomych, pewnie to Niall twój najlepszy przyjaciel bo kto by inny - mówił mi mój głos w głowie zawsze,dobra nie zawsze ale czasami mu wierzę. Nawet nie zauważyłem że doszedłem do szkoły i Niall jest obok mnie. 

-Ej stary wszystko w porządku z tobą? - spytał- 
-Tak,tak Niall po prostu się zamyśliłem -uśmiechnąłem się- po prostu nie wiem co ubrać na imprezę i nie wiem czy mój prezent dla Luke'a się spodoba -westchnąłem-
 -Nie przejmuj się doradcę mody już masz - uśmiechnął się- i dobrze wiesz że Luke kocha każdy od ciebie prezent

-Tak Niall a ty nie zapomnij prezerwatyw - odezwał się Conor-

-Hej Con a ty skąd się wziąłeś?

-Z nieba idioto - tak Con to ninja,zaraz jest w pobliżu a potem zaraz go znów nie było i nikt nie wiem jak on to robi-

-Con a bolało kiedy spadłeś z nieba? 

-Jaki tekst na podryw Luke- zaśmiał się Niall-

-Tak a teraz idźcie se,chcę spędzić trochę czasu z moim chłopakiem

-URODZINOWY SEKS!!! - krzyknęli Niall i Con w tym samym czasie i odeszli, jezu im tylko jedno w głowie. Mi to wcale nie przeszkadza czy coś ale czasami po prostu przesadzają albo to ja już przesadzam.

 -Więc wiesz ubierz się seksownie i naprawdę nie potrzebuje żadnych prezentów ważne że ty będziesz - szepnął Luke do mojego ucha-

-Kochanie wiem to -zaśmiałem się- ale i tak mam prezent dla ciebie, myślę że ci się spodoba a co do ubrania do Niall dziś mi pomoże ...

-Bo nie wiesz co masz ubrać? - dokończył za mnie-

-Zgadłeś Luke - pocałowałem a on odwzajemnił pocałunek,zawsze odwzajemnia. Następnie zadzwonił dzwonek na lekcje.

~GODZINA PRZED IMPREZĄ~

Niall był już u mnie gotowy na imprezę i pomagał mi się wyszykować.

-Serio Lou masz tyle ubrań a nie wiesz w co się ubrać? -wszedł do mojej szafy i zaczął wyciągać moje ubrania-ok ubierz się w to - podał mi ubrania i poszedłem do łazienki,kiedy byłem gotowy wyszedłem
i do tego czarne rurki- 
 

-Tak wyglądasz mega seksownie Lou - uśmiechnął się szeroko

-Dzięki Niall - wziąłem telefon,klucze i portfel i prezent dla Luke'a- chodź już - wyszliśmy z mojego domu i udaliśmy się do Luke'a. Chodź miałem złe przeczucia nie wiem.

-Niall czy... czy ty też masz złe przeczucia?

-Nie. Dlaczego LouLou? -spojrzał na mnie-

-Nie wiem bo ja mam i nie wiem czemu -westchnąłem-

-Może temu że zawsze śni się to samo tylko z każdej nocy więcej szczegółów?

-Serio Ni obawiam się tej imprezy

-Boo Bear słuchaj trzymaj się mnie,Luke'a i Zayn'a i Cher

-Właśnie dlaczego z nią jesteś? Zawsze byłeś gejem

-Byłem ale kiedy poznałem Cher okazało się że jestem Bi, możemy o tym nie rozmawiać?

-Pewnie wybacz Ni, po prostu to jest szok dla nas wszystkich

-Rozumiem was mnij więc o co chodzi -zaśmiał się- A tak serio będzie urodzinowy seks?

-Niall! -pisnąłem i zarumieniłem się- Nie wiem może ale nic nie wiadomo,nie mam tego w planach a nie wiem jakie plany ma Luke

-Rozumiem i słodko się rumienisz przy tematach seksu -zaśmiał się-

-Dobra co się stało z moim najlepszym przyjacielem Niall'em który zawsze był nie śmiały,kochany,uroczy i nigdy nie gadał o seksie i jego uroczymi włosami i tym dawnym Nialler'em

-Lou -zaśmiał się- jestem taki sam tylko ludzie się zmieniają z wiekiem, nie mam już 6 lat mam 17, dojrzałem tyle i czekaj przezwałeś mnie 'Nialler' ?

-Tak a ... - nie dokończyłem bo Niall mnie mocno przytulił-

-Dawno nie przezywałeś mnie tak, tęskniłem za tym -szepnął-

-To będę przezywał cię tak częściej Niall'er -zachichotałem i szliśmy dalej-

Po kilku minutach dotarliśmy do domu Luke'a i czekaliśmy jak ktoś nam otworzy drzwi.

---------------------------------------------------------------------------------------------------------
1. Jeśli chcesz być informowana/y to napisz swojego TT pod komentarzem albo daj mi znać na moim TT @larrys_rabbit :) pozdrawiam
2. Napisz czy podoba ci się rozdział ale szczerze bo to mój pierwszy blog który prowadzę 

czwartek, 7 sierpnia 2014

Zwiastun


JEŚLI CHCESZ LINK DO ZWIASTUNU TO PO PROSTU TU KLIKNIJ!!!!! :)

Prolog

Drogi Pamiętniku! 
Z tej strony to Ja? 
Ja czyli kto? 
Louis Tomlinson zawsze ten uśmiechnięty i szczęśliwi chłopak,ale niestety wszystko się zmieniło przez jedną osobę! Jest to Harry Styles  mój wróg numer jeden Owszem ma te swoje śliczne i urocze dołeczki w policzkach ale ostatnim czasem naprawdę przesadza. Wszyscy mi mówią że H jest we mnie zakochany ale prawda jest taka że ja już mam swojego chłopaka jest Luke. Jest strasznie słodki i kochany a jego kolczyk w wardze OMFG jest strasznie podniecający. Tak jestem gejem i wszyscy to wiedzą w tym kraju istnieje takie coś jak tolerancja. Londyn to bardzo torelarycne miasto,często idzie tu spotkać homoseksualistów a ludzie mówią że Brigton to miasto gejów i lesbijek. (TO PRAWDA BRIGTON TO MIASTO GEJÓW I LESBIJEK :) ) Za tydzień mój chłopak ma urodziny i robi wielką imprezę. Mam nadzieję że spodoba mu się mój prezent od niego. Jak na teraz kończę pisać do usłyszenia pamiętniku. 

 ''OJ LOUIS TY NAWET NIE MASZ POJĘCIA JAK TA IMPREZA NA CIEBIE WPŁYNIE KOCHANY I NAWET NIE MASZ POJĘCIA JAK ONA ZMIENI TWOJE ŻYCIE'' - H.S 





 

piątek, 1 sierpnia 2014

Bohaterowie


Harry urodził się w Holmes Chapel, w wieku 16 lat przeprowadził się do Londynu. Jest 'królem miasta'. Wszyscy w Wielkiej Brytanii wiedzą kim on jest i wszyscy się go boją. Jak to Harry on kocha tylko imprezować,brać narkotyki i alkohol. Liczy się dla niego tylko seks i nic więcej. Chodź po za tym Harry kocha muzykę i żyje w niej.

Najbardziej Harry nienawidzi Luke'a. Dlaczego? Odpowiedź jest prosta. Luke to chłopak Louis'a do pewnego czasu.
Tak Harry wie kim jest Louis śledził go i wie o nim wszytko.









Louis William Tomlinson  pochodzi z Doncaster ale od piątego roku mieszka w Londynie z jego mamą Jay Tomlinson i jego siostrami Lottie,Fizzy i bliźniaczkami Daisy i Phoebe. Louis jest dobrym uczniem i kocha naukę,czytanie i czasami lubi iść do klubu nocnego z jego przyjaciółmi.

Louis jest zawsze uśmiechnięty i jest zawsze szczęśliwy jak również zakochany w swoim chłopaku Luke'y, ale od jednego zdarzenia wszystko się zmieni.





Bohaterowie drugoplanowe: 

  • Niall Horan (Przyjaciel Lou) 
  • Zayn Malik (Przyjaciel Lou)
  • Liam Payne (Przyjaciel Harry'ego) 
  • Lottie Tomlinson 
  • Fizzy Tomlinson 
  • Daisy Tomlinson 
  • Phoebe Tomlinson 
  • Anne Styles (mama Harry'ego)
  • Gemma Styles (siostra Harry'ego) 
  • Cher Lloyd (dziewczyna Niall'a) 
  • Nick (przyjaciel Harry'ego) 
  • Mike (przyjaciel Harry'ego) 
  • Robin (ojczym Harry'ego) 
  • Conor (przyjaciel Louis'a i Harry'ego) 
  • Selena Gomez (była dziewczyna Mike'a) 
  • Perrie (dziewczyna Zayn'a)
  • Danielle (dziewczyna Liam'a)
  • Luke (przyjaciel i chłopak Louis'a) 
  • Ashton (przyjaciel Louis'a) 
  • Mike (przyjaciel Louis'a i Harry'ego)
  • Calum (przyjaciel Harry'ego)
  • I INNI